 Wysłany: Nie 20:57, 18 Cze 2006 Temat postu: part 2 |
|
| "... jest rok 1235 p.n.e. Jest aktualnie era Egicpjanizm, dlatego, ze wszedzie chodza jaskinowcy. Podeszlo go mnie 2 indianow - Co robisz - mowi trzeci, - Nic - odpowiadam, - Idziesz z nami - mowi siodmy i cala trzynastka zaprowadzili mnie do piramidy. To taka wielka ... butelka od piwa postawiona odwrotnie. - Jestesmy na miejscu - mowi pietnasty, i odeszli calą osemką. ..."
Moze TY skonczysz  :wink: |
|
| Wysłany: Pią 19:01, 02 Cze 2006 Temat postu: Halucynacje pijanego Ryszarda. |
|
| Pod śmietnikiem przed mojom bramom mieszkal pan Rysiu. Był ciongle nachlany i nigdy się niemył. Czasem niewiedzial gdzie jest i zaczynal opowiadac rużne historie a oto jedna z nich:
"....Rok 1950 prezerwatywy były dopiero pomysłem w głowie jakiegoś jajogłowego dlatego trzeba bylo używać reklamuwek z Geanta. Byłem wtedy nieżle nawalony dlatego wokół widzialem gołe panienki jednak kiedy chcialem się przywitac zawsze dostawalem cegluwkom w dynie oile to byla cegluwka a nie rondel na kartofle. Pamientam że raz dostałem tak mocno ze wpadlem pod zaparkowanom cienzaruwke i wygrzebywalem sie z pod niej tydzien albo dwa. Zaraz jak sie wygrzebalem poszedlem do najbliższego sporzywczego po cos mocnego bo czulem ze juz zaczynalem tzreżwieć bo idonc szedlem wmiare prosto anie tak jak zwykle od jednejstrony ulicy do drugiej. co bylo dalej niepamientam oprucz tego że potknolem sie i wylondowalem w czyms miennkim wlasnie narobionym przez psa. Obudzila mnie wredna sonsiadka ktura ciongle sie darla zebym nierobil kloca pod jej drzwiami i zebym posprzontal to co narobilem do skrzynki pocztowej. Raz straszyla mnie swoim menzem ktury odkond w domu jest kabluwka to siedzi w jednym miejscu a bruch ma taki że niedlugo jak bendzie nadal chcial oglondać TViaka to brzuch mu wszystko zasloni. a teraz musze uciekac bo goniom mnie grzybki halucynki kture chcom mnie pojmac i dostarczyc kosmitom zeby mmnie wykorzystali homoseksualni no to ja ........hiks......hiks.....lece |
|